piątek, 27 grudnia 2013

Przedweselnie

Jutro idę na wesele. Uczeszę się rano jak najpięknej i pójdę do wizażystki, która wyczaruje cudo na mojej twarzy. Później przyjdzie czas na wycieczkę do Panny Młodej, żeby co nieco pomóc jej się wystroić. Razem z moją mamą (która notabene jest Starszą) będziemy zakładać Młodej białą suknię, uważając, żeby nie uszkodzić jej umalowanej twarzy.
Przed weselem przychodzi czas na ślub w kościele, gdzie będę śpiewać psalm i czytać modlitwę wiernych. Coraz bardziej czuję z tym związany stres. A co, jak coś pójdzie nie po mojej myśli?

Poza tym będę wyglądać olśniewająco, to mogę Wam oświadczyć. Tylko nie mogę zdecydować się na makijaż...
Makijaż wieczorowy: mocno zaakcentowane usta  Czy może coś w ten deseń?
...
Perfekcyjna *-* A może bardziej naturalnie?
Po weselu opowiem, na co się zdecydowałam :)

Pozdrawiam! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

directxKursory na stronę